Składniki:
Marynata:
- Kawałek ostrej papryczki (w zależności od upodobań – ja wolę mniej ostre, więc wzięłam niedużo) kroimy na małe kawałeczki.
- Mieszamy z jednym dużym ząbkiem czosnku przeciśniętym przez praskę, oliwą z oliwek, łyżeczką soku z cytryny oraz solą, pieprzem i słodką papryką (według uznania).
- Warto wymieszać całość widelcem dodatkowo dusząc papryczkę i czosnek.
- Smarujemy łososia i odstawiamy do lodówki. Ja zamarynowałam rybę rano w dniu przygotowania.
Sos:
- Na oliwie z oliwek podsmażamy pokrojoną cebulę.
- Do zeszklonej cebuli dodajemy pokrojone pieczarki.
- Łososia wyjmujemy z marynaty i zeskrobujemy delikatnie czosnek i papryczkę. Kiedy pieczarki puszczą sok dodajemy dwa przeciśnięte przez praskę ząbki czosnku i marynatę z łososia.
- Podsmażamy razem aż pieczarki zmiękną, następnie dodajemy umyty dokładnie szpinak. Na początku będzie go dużo, ale szybko się skurczy
- Kiedy składniki ładnie połączą się na patelni zmniejszamy ogień i dodajemy śmietanę ( ja dodałam 3 łyżki) ciągle mieszając, aż połączy się z sosem. Na małym ogniu przykrywamy patelnię i zostawiamy na 5-10 minut.
Pieczenie:
- Do żaroodpornego naczynia wkładamy warstwę sosu.
- Na to układamy łososia.
- Przykrywamy resztą szpinaku i pieczarek. Ja zostawiłam część sosu, bo nie chciałam żeby mój łosoś wciąż pływał po podaniu ;)
- Wstawiamy do nagrzanego piekarnika i pieczemy pod przykryciem w temperaturze 180 stopni przez 30 – 35 minut.
Podajemy z ulubionym dodatkiem – ziemniakami, ryżem, makaronem, lub innymi. Ja podałam z pełnoziarnistym chlebkiem.
Smacznego!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz